sobota, 22 stycznia 2011

Po długim czasie.

Zupełnie dawno nie pisałam...dużo się działo. Wręcz ogromne ilości zdarzeń! Czasu na wszystko brakowało...ale teraz już ferie i to jest najbardziej genialne! Kilka fajnych planów i pomysłów na wolny czas mam. Ostatnie dwa tygodnie bogate bardzo w podróże na najbliższy bliski wschód: ) i ludzi dobrych tam ogromne ilości. Poza tym w mieście moim rodzinnym też na bogato: ) Niesłychanie dobre spotkania, rozmowy, granie w gry- takie zupełnie nocne. I narty! na potęgę! cudowne to wszystko.  Świętowałam dziś  rozpoczęcie ferii  z moimi ludźmi z roku i wybraliśmy się do kina. Dawno nie byłam...choć film dość przytłaczający to jednak dobry miał koniec. Polecam owe dzieło ludziom, którzy mają mocną wytrzymałość emocjonalną...podsyłam link.

To genialnie, że w końcu przyszedł taki czas,że go mam: ) Przez następne trzy tygodnie zamierzam to niesłychanie wykorzystać i dobrze się mieć. Czeka mnie kilka w końcu fajnych aktywności. A teraz to już chyba pójdę spać, bo po wczorajszym szusowaniu mam w kilku miejscach nadwyrężone co nieco: )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz