+
Mysle, ze dzieki Niemu jestem tu gdzie jestem. Chodzi mi tu o moment w zyciu a nie miejsce...choc to pewnie tez: ) Dzieki Jego wstawiennictwu:) Juz niedlugo Twoje swieto Dominku!
"Oprócz tej fascynującej zwyczajności jest jednak w św. Dominiku ukryta jakaś tajemnica. W klasztorze św. Sabiny w Rzymie do dziś zachowało się małe okienko, przez które – jak głosi legenda – bracia podglądali św. Dominika modlącego się nocami w kościele. Wtedy najbardziej był sobą. Podnosił ręce w górę, padał na twarz, czasem krzyczał, a czasem płakał. Bracia go podglądali, ale nikt nie śmiał mu przerywać, bo rozumieli, że są świadkami jego największej tajemnicy: spotkania żywego człowieka z krwi i kości z Bogiem Żywym. "
Taki byl...zwyczajnie niezwykly. Warto od Niego czerpac. Mowie Wam: )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz