poniedziałek, 22 listopada 2010

deszcz zewsząd.

Jesiennie i chlapa. Spać się chce. Do tego muza dobrze nastraja właśnie ta. Od rana rozmowy o kinie i filmach. Ciężko się zebrać do konkretności jakiejś. Jesień tak właśnie nastraja. Kawa zaparzona. Jeden tylko odcinek mojego ulubionego serialu zobaczę. Staram sobie dawkować; )Poniedziałki naprawdę bywają trudne...zwłaszcza po przyciężkawych weekendach...Przynajmniej plany na najbliższy czas się klarują. Trzeba do systematyczności powrócić i może podróż jakaś się przydarzy...bardzo na to czekam. Żeby się ruszyć stąd. Na Mazowsze.Choć na chwilę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz