sobota, 14 maja 2011

jak wiadomo im bliżej sesji tym więcej aktywności człowiek podejmuje: ) także ja za dnia pracuje dzielnie - zdobywam wiedzę i przelewam ją nawet na papier: ) a wieczorami uskuteczniam dobre rzeczy. na ten przykład dziś wieczór i nocy początek spędziłam w kartuzach: ) szaloność zupełna. 

jest też tak, że im więcej naukowych spraw tym więcej jakoś tak planów snuje co zrobię kiedy już będę miała czas : ) i wspomnienia też wracają. dziś mocniej z ukrainy...oto foto: 

autobus.pojemny. kurczaki i koza się nawet mieszczą w takim.

babcia.ale nie moja; )

takie błoto, że sandał można zgubić.

cerkwia. i ja.

ulica. po prostu.
dobry niebywale to był czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz