czasem słońce i jeszcze częściej deszcz.
taki maj, że zimność z upałem się przeplata.
od dwóch dni miasto potwornie męczy - trzeba wytrzymać. potrzeba mi znaleźć swój rytm. dlatego z mojej wyspy się nie ruszam...do odwołania!: )
a w milczeniu to naprawdę można spotkać siebie najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz