środa, 24 listopada 2010

dzień udany. długi i dobry. tymczasem ja delikatnie rzecz ujmując padam...fajne jest takie naukowe zmęczenie...od nadmiaru wiedzy głowa boli.jescze kończę artykuł o źródle cierpień, które przynosi kultura. na dobrą noc przesyłam dobrą muzę. zima idzie wielkmi krokami. wyczuwam to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz