jestem po dniu pełnym zajęć. różnych bardzo. począwszy od estetyki na przemyśle filmowym skończywszy. generalnie nadarzyła się też przerwa taka,że starczyło czasu na spacer nad jeziorem otomińskim z dzielną manią i jej mamą. po wykładzie porannym z estetyki miałam niebywałą rozmowę z moją panią od tejże estetyki...było wzruszeń moc, łez i generalnie oswajania się z lękiem...dzisiejszy dzień przebogaty w różne doświadczenia. kolejny dzień za który jestem wdzięczna. i jedna myśl mi przychodzi do głowy: droga do poznania samego siebie z pewnością wiedzie przez drugiego człowieka. nawet wtedy kiedy w relacji z nim jest trudno czasem(bo się wielu rzeczy najzwyczajniej nie rozumie) i zdarza się nerwowość...to wszystko pokazuje jak ta druga osoba jest ważna i jak bardzo się ją kocha...
Przemiana
Przemienić się
wywrócić się jak rękawica
okręcić jak planeta
przewlec siebie przez siebie
aby każdy dzień przeniknął w każdą noc
aby każde słowo przebiegało na drugą stronę prawdy
aby każdy wiersz wyszedł z siebie
i zaświecił osobno
i aby twarz wsparta na ręku
wypotniała na wewnętrzną stronę dłoni
Aby to pióro
przyoblekło się w samo milczenie
chciałam powiedzieć w miłość
Spaść z konia
twarz umazać w pyle
oślepnąć
wstać
i dać się prowadzić
jak ślepy Szaweł
Do Damaszku
Anna Kamieńska
Taki dzień dziś był bogaty...
Bardzo to cenne wszystko.
Choć czasem nic się nie rozumie...